dzisiaj kompletnie nie mam humoru. Głowa mnie tak cholernie boli, i czuję jakby cały tydzień poszedł się jebać..
Bilans:
-pół serka wiejskiego
-mała sucha bułeczka
-2 szklanki soku jabłkowego
-ciastko z ziaren polane miodem
-4 naleśniki z dżemem... mama kazała mi zjeść.. zjadłam jednego, wiedziałam, że będzie źle, zjadłam drugiego, poczułam się gorzej, trzeci i wyrzuty sumienia, czwarty rozbolał mnie brzuch... godzinę potem trochę mnie zemdliło, i trochę sobie pomogłam.. wyszłam z toalety z bólem w gardle, spojrzałam na siebie w lustrze przepłukałam twarz wodą, umyłam zęby i ze łzami w oczach położyłam się na chwilę położyć .. przecież mogły być inaczej, mogłam to po prostu wyrzucić, nie ja musiałam to zjeść...
ćwiczenia:
-rozciąganie
-brzuszki na skrzyżowanych nogach-35
-unoszenie ciała do pozycji siedzącej z prostowaniem rąk między kolanami-35
-podnoszenie nóg na 4 tempa- po 15 na nogę
-przysiady-35
-pajacyki-35
-skręty tułowia-prawa ręka do lewej nogi- 35
-kilka minut rowerka
+ćwiczenia na nogi i talię
Jest jeszcze gorzej niż wczoraj, jest coraz gorzej, jest źle.
dobranoc


Hej, nie dobijaj się myślami o tym. Było, minęło. Jutro kolejny dzień.
OdpowiedzUsuńWiesz dzisiaj poprawiłam sobie humor. Było minęło. :)
UsuńCieszę się :-)
Usuń