dzisiaj byłam na zakupach. Świetny dzień. Karmiłam gołębie. Czuję się taka spełniona. Skończyliśmy szkołę o 11:50 bo mieliśmy tylko wykład.Jula mnie namówiła na na gałkę lodów, chyba z 10 minut mnie prosiła, aż zaciągnęła mnie za rękę.. i stało się. Ale i tak było fajnie. :)
Bilans:
-pół serka wiejskiego
-gałka lodów śmietankowo-czekoladowych
-herbata
ćwiczenia:
-rozciąganie
-brzuszki na skrzyżowanych nogach-35
-unoszenie ciała do pozycji siedzącej z prostowaniem rąk między kolanami-35
-podnoszenie nóg na 4 tempa- po 15 na nogę
-przysiady-35
-pajacyki-35
-skręty tułowia-prawa ręka do lewej nogi- 35
-kilka minut rowerka
+ćwiczenia na nogi i talię
Dobranoc, kruszynki. :*


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz