Dzisiejszy dzień mi się podobał, tylko komary mnie pożarły. Wcale nie myślałam o jedzeniu ale, że babcia.. to bez jedzenia się nie wyjdzie, no nie.
Bilans:
-kawa
-kawałek(naprawdę malutki) ciasta drożdżowego
Resztę oddałam koleżanką.
ćwiczenia:
-na nogi i talię
-przysiady
-brzuszki
-rozciąganie
-pajacyki, nożyce
-skłony(?) lewa ręka prawa noga
itd. :)
Dobranoc, śpijcie dobrze. <3


Wow, świetnie ci idzie. Zazdroszczę. Trzymaj się:*
OdpowiedzUsuńDziękuję, nie ma czego zazdrościć, Ty też dobrze sobie radzisz! :*
UsuńCzekam na post!
Jesteś najlepsza :**** trzymaj się
OdpowiedzUsuńKochana moja! <3
UsuńCzekamy na posty :-))) i idzie ci zajebiście
OdpowiedzUsuń