piątek, 10 października 2014

10.10.14

Późny wieczór, do pokoju wchodzi mama i tata. I taka rozmowa. 
-kochasz rodziców?
-tak
-a jak bardzo, pokaż (ja nie wiedząc o co chodzi podeszłam do nich i przytuliłam i dałam i buziaka z niechęcią) A oni nagle wyciągają nowy telefon dla mnie. Ciesze się. 
Dzisiaj na początku wszystko wspaniale się zapowiadało. No ale potem poszłam do przyjaciółki i jakoś tak gorzej się zrobiło...

-kisiel 
-2 cukierki krówka
-2 pyzy na parze 
-herbata

≈500 kcal

Ale biegałam dziś, i dużo chodziłam.

Macie jakieś plany na weekend? Zadowolone z dzisiejszego dnia? 



7 komentarzy:

  1. I tak ładnie wyszło kalorycznie przecież.
    Mam plany - będę siedzieć w pustym mieszkaniu i nic nie robić :D A Ty?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sobotę spędzę trochę w domu, a chwilę popracuję. W niedzielę spotykam się z przyjaciółką, zostaję na noc a z racji, że poniedziałek mamy wolny to idziemy na jogę i rozdawać ulotki. :)

      Usuń
  2. No tak, nauka bardzo ważna rzecz. Zajrzę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Woooow, Twoi rodzice sa przekochani ♥
    Moze moi tez kiedys na cos takiego wpadna.. ;p
    Zartuje, kocham swoich rodzicow najbardziej na swiecie.

    Trzymaj sie
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, niespodziewalam się tego. Naprawdę mnie zaskoczyli, bardzo miło z ich strony.

      Usuń
  4. Właśnie wiem ze bardzo mało dietetyczny! Zmienię to :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bilans malutku choć jakość kiepska ;) ale masz super rodzicow wyobrazam sobie Twoja radość;))

    OdpowiedzUsuń