niedziela, 5 października 2014

Może nie będę się chwalić tym ile zjadłam w weekend. Ale pochwalę się tym co sobie postanowiłam, bo w końcu trzeba do czegoś w życiu dążyć. Do końca roku będę ważyć maksymalnie 50 kilogramów. Więc trzymajcie za mnie kciuki. Stwierdziłam,że nie będzie dnia bez diety. Skończę jedną, zacznę drugą tylko, że bardziej ścisłą. Więc teraz biorę się za to:
Życzcie mi powodzenia, jestem z wami!
Zawsze Twoja, Karolina.
Lekkości! :*

3 komentarze:

  1. Kochana, lepiej odpuść sobie diety. Znacznie mądrzej jeść nie za dużo, bo diety sa skuteczne, ale bardzo krótkotrwałe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam kiedyś tą rozpiskę ale jej czas trwania mnie ciut zniechęcił ale cały czas gdzieś tam w głowie ją miałam, może ja też ją spróbuję, bo wygląda zachęcająco, mam nadzieję, że efekty będą spektakularne to i ja może się skuszę, dlatego też liczę na sprawozdania co i jak i dodaję co do listy czytanych blogów :* Powodzenia słońce <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również dodałam. <3 Jasne! Oczywiście sprawozdanie będzie! Muszę wytrzymać, by wszystko wam opowiedzieć. Dziękuję. :*

      Usuń