Dzisiaj fatalny dzień, okropny naprawdę. Więc dużo pisać nie będę.
Bilans:
śniadnie:
-kakao
-pół filiżanki płatków kukurydzianych
obiad:
Hmm, to tyle.
ćwiczenia:
-rozciąganie
-brzuszki
-na nogi i talię
może coś jeszcze zrobię.
sobota, 31 maja 2014
piątek, 30 maja 2014
Cześć,
dzisiaj byłam na zakupach. Świetny dzień. Karmiłam gołębie. Czuję się taka spełniona. Skończyliśmy szkołę o 11:50 bo mieliśmy tylko wykład.Jula mnie namówiła na na gałkę lodów, chyba z 10 minut mnie prosiła, aż zaciągnęła mnie za rękę.. i stało się. Ale i tak było fajnie. :)
Bilans:
-pół serka wiejskiego
-gałka lodów śmietankowo-czekoladowych
-herbata
ćwiczenia:
-rozciąganie
-brzuszki na skrzyżowanych nogach-35
-unoszenie ciała do pozycji siedzącej z prostowaniem rąk między kolanami-35
-podnoszenie nóg na 4 tempa- po 15 na nogę
-przysiady-35
-pajacyki-35
-skręty tułowia-prawa ręka do lewej nogi- 35
-kilka minut rowerka
+ćwiczenia na nogi i talię
Dobranoc, kruszynki. :*
dzisiaj byłam na zakupach. Świetny dzień. Karmiłam gołębie. Czuję się taka spełniona. Skończyliśmy szkołę o 11:50 bo mieliśmy tylko wykład.Jula mnie namówiła na na gałkę lodów, chyba z 10 minut mnie prosiła, aż zaciągnęła mnie za rękę.. i stało się. Ale i tak było fajnie. :)
Bilans:
-pół serka wiejskiego
-gałka lodów śmietankowo-czekoladowych
-herbata
ćwiczenia:
-rozciąganie
-brzuszki na skrzyżowanych nogach-35
-unoszenie ciała do pozycji siedzącej z prostowaniem rąk między kolanami-35
-podnoszenie nóg na 4 tempa- po 15 na nogę
-przysiady-35
-pajacyki-35
-skręty tułowia-prawa ręka do lewej nogi- 35
-kilka minut rowerka
+ćwiczenia na nogi i talię
Dobranoc, kruszynki. :*
czwartek, 29 maja 2014
Cześć,
dzisiaj kompletnie nie mam humoru. Głowa mnie tak cholernie boli, i czuję jakby cały tydzień poszedł się jebać..
Bilans:
-pół serka wiejskiego
-mała sucha bułeczka
-2 szklanki soku jabłkowego
-ciastko z ziaren polane miodem
-4 naleśniki z dżemem... mama kazała mi zjeść.. zjadłam jednego, wiedziałam, że będzie źle, zjadłam drugiego, poczułam się gorzej, trzeci i wyrzuty sumienia, czwarty rozbolał mnie brzuch... godzinę potem trochę mnie zemdliło, i trochę sobie pomogłam.. wyszłam z toalety z bólem w gardle, spojrzałam na siebie w lustrze przepłukałam twarz wodą, umyłam zęby i ze łzami w oczach położyłam się na chwilę położyć .. przecież mogły być inaczej, mogłam to po prostu wyrzucić, nie ja musiałam to zjeść...
ćwiczenia:
-rozciąganie
-brzuszki na skrzyżowanych nogach-35
-unoszenie ciała do pozycji siedzącej z prostowaniem rąk między kolanami-35
-podnoszenie nóg na 4 tempa- po 15 na nogę
-przysiady-35
-pajacyki-35
-skręty tułowia-prawa ręka do lewej nogi- 35
-kilka minut rowerka
+ćwiczenia na nogi i talię
Jest jeszcze gorzej niż wczoraj, jest coraz gorzej, jest źle.
dzisiaj kompletnie nie mam humoru. Głowa mnie tak cholernie boli, i czuję jakby cały tydzień poszedł się jebać..
Bilans:
-pół serka wiejskiego
-mała sucha bułeczka
-2 szklanki soku jabłkowego
-ciastko z ziaren polane miodem
-4 naleśniki z dżemem... mama kazała mi zjeść.. zjadłam jednego, wiedziałam, że będzie źle, zjadłam drugiego, poczułam się gorzej, trzeci i wyrzuty sumienia, czwarty rozbolał mnie brzuch... godzinę potem trochę mnie zemdliło, i trochę sobie pomogłam.. wyszłam z toalety z bólem w gardle, spojrzałam na siebie w lustrze przepłukałam twarz wodą, umyłam zęby i ze łzami w oczach położyłam się na chwilę położyć .. przecież mogły być inaczej, mogłam to po prostu wyrzucić, nie ja musiałam to zjeść...
ćwiczenia:
-rozciąganie
-brzuszki na skrzyżowanych nogach-35
-unoszenie ciała do pozycji siedzącej z prostowaniem rąk między kolanami-35
-podnoszenie nóg na 4 tempa- po 15 na nogę
-przysiady-35
-pajacyki-35
-skręty tułowia-prawa ręka do lewej nogi- 35
-kilka minut rowerka
+ćwiczenia na nogi i talię
Jest jeszcze gorzej niż wczoraj, jest coraz gorzej, jest źle.
dobranoc
środa, 28 maja 2014
Cześć,
stresowałam się dzisiaj i podjadłam trochę słodyczy. Eh, nie jestem z tego zadowolona... Mam nadzieję, że będzie coraz cieplej bo chcę pobiegać, a jak na razie to ciągle leje. Matko Naturo bądźże łaskawa i odsłoń mi trochę słońce! Siedziałam dzisiaj ponad godzinę nad prezentacją.Katorga. Żeby tylko jutro nie zapomnieć jej wziąć bo będzie katastrofa.

Bilans:
-kromka chleba z żółtym serem i ogórkiem
-1,5 kostki czekolady
-2 ciastka pieguski
-2 cukierki
-pół garści makaronu
-szklanka wody
-herbata
ćwiczenia:
-rozciąganie
-brzuszki na skrzyżowanych nogach-35
-unoszenie ciała do pozycji siedzącej z prostowaniem rąk między kolanami-35
-podnoszenie nóg na 4 tempa- po 15 na nogę
-przysiady-35
-pajacyki-35
-nożyce 35
-skręty tułowia-prawa ręka do lewej nogi- 35
-kilka minut rowerka
+ćwiczenia na nogi i talię
mój kot ma jakiś atak haha, biega i skacze jak nienormalna.
Słodkich snów, kruszynki i trzymajcie się chudo! :)
stresowałam się dzisiaj i podjadłam trochę słodyczy. Eh, nie jestem z tego zadowolona... Mam nadzieję, że będzie coraz cieplej bo chcę pobiegać, a jak na razie to ciągle leje. Matko Naturo bądźże łaskawa i odsłoń mi trochę słońce! Siedziałam dzisiaj ponad godzinę nad prezentacją.Katorga. Żeby tylko jutro nie zapomnieć jej wziąć bo będzie katastrofa.

Bilans:
-kromka chleba z żółtym serem i ogórkiem
-1,5 kostki czekolady
-2 ciastka pieguski
-2 cukierki
-pół garści makaronu
-szklanka wody
-herbata
ćwiczenia:
-rozciąganie
-brzuszki na skrzyżowanych nogach-35
-unoszenie ciała do pozycji siedzącej z prostowaniem rąk między kolanami-35
-podnoszenie nóg na 4 tempa- po 15 na nogę
-przysiady-35
-pajacyki-35
-nożyce 35
-skręty tułowia-prawa ręka do lewej nogi- 35
-kilka minut rowerka
+ćwiczenia na nogi i talię
Słodkich snów, kruszynki i trzymajcie się chudo! :)
wtorek, 27 maja 2014
Cześć,
kolejne kłótnie, świetnie. Ojciec wypiera się alkoholizmu.Nie potrafimy przemówić mu do rozsądku. Matka ma długi.Nie ma za co żyć. Ja to sobie jedzenia odmówię, ale martwię się o nich. Kolejne wysłuchiwanie jak to ja ją wkurwiam, eh. Może i nie jestem najlepszą córką, ale co ja mogę zrobić?
Byłam dziś z tatą w sklepię stanęłam przed półką z nabiałem. Tata tak na mnie patrzy i zdziwiony mówi- ale ty schudłaś!
Więc chyba jest dobrze. Dawno na mnie nie patrzył, więc widzi różnicę.Cieszę się, że widać rezultaty. Stanęłam przed wszystkimi półkami, a on namawiał mnie, że kupi mi co chcę.Cały czas patrzyłam na etykiety aż w końcu zapytał- Ma pani coś dobrego bez kalorii? Hah, w końcu wyszliśmy ze sklepu a ja dla siebie wzięłam tylko gumy do żucia.I jestem z siebie dumna, że nie było to coś słodkiego.
Bilans:
-Bułka
-garść płatków kukurydzianych
-herbata x2
-0.5l wody
ćwiczenia:
-zajęcia taneczne
-brzuszki na skrzyżowanych nogach-30
-unoszenie ciała do pozycji siedzącej z prostowaniem rąk między kolanami-30
-podnoszenie nóg na 4 tempa- po 15 na nogę
-przysiady-30
-pajacyki-30
-nożyce 30
-skręty tułowia-prawa ręka do lewej nogi- po 30 na każdą stronę
-kilka minut rowerka
+ćwiczenia na nogi i talię
I jeszcze teraz pokłóciłam się z ważną dla mnie osobą. Tak jestem świetna. Naprawdę. Nic dobrze zrobić, wszystko zepsuć.
Dobranoc.
kolejne kłótnie, świetnie. Ojciec wypiera się alkoholizmu.Nie potrafimy przemówić mu do rozsądku. Matka ma długi.Nie ma za co żyć. Ja to sobie jedzenia odmówię, ale martwię się o nich. Kolejne wysłuchiwanie jak to ja ją wkurwiam, eh. Może i nie jestem najlepszą córką, ale co ja mogę zrobić?
Byłam dziś z tatą w sklepię stanęłam przed półką z nabiałem. Tata tak na mnie patrzy i zdziwiony mówi- ale ty schudłaś!
Więc chyba jest dobrze. Dawno na mnie nie patrzył, więc widzi różnicę.Cieszę się, że widać rezultaty. Stanęłam przed wszystkimi półkami, a on namawiał mnie, że kupi mi co chcę.Cały czas patrzyłam na etykiety aż w końcu zapytał- Ma pani coś dobrego bez kalorii? Hah, w końcu wyszliśmy ze sklepu a ja dla siebie wzięłam tylko gumy do żucia.I jestem z siebie dumna, że nie było to coś słodkiego.
Bilans:
-Bułka
-garść płatków kukurydzianych
-herbata x2
-0.5l wody
ćwiczenia:
-zajęcia taneczne
-brzuszki na skrzyżowanych nogach-30
-unoszenie ciała do pozycji siedzącej z prostowaniem rąk między kolanami-30
-podnoszenie nóg na 4 tempa- po 15 na nogę
-przysiady-30
-pajacyki-30-nożyce 30
-skręty tułowia-prawa ręka do lewej nogi- po 30 na każdą stronę
-kilka minut rowerka
+ćwiczenia na nogi i talię
I jeszcze teraz pokłóciłam się z ważną dla mnie osobą. Tak jestem świetna. Naprawdę. Nic dobrze zrobić, wszystko zepsuć.
Dobranoc.
poniedziałek, 26 maja 2014
Cześć,
dzisiaj zjadłam więcej niż chciałam, no ale trudno. Mieliśmy zajęcia o zmysłach no i byłam zmuszona zjeść czekoladę. Nie martwię się tym, ze mi przybędzie, tylko tym, że jutro może mnie najść wielka ochota na słodycze.tego się obawiam...
No tak, dzisiaj Dzień Matki. A ja nawet dzisiaj nie potrafię się z nią nie kłócić i powiedzieć, że ją kocham. Nie odzywamy się już kilka godzin...
Bilans:
-Kawa Nescafe Dolce Gusto-Late Macchiato Carmel
-mała kromka chleba z pomidorem
-rządek tabliczki mlecznej czekolady
-2 gryzki jabłka
-bułka z serkiem kanapkowym
-1,5 litra wody
Skończyłam jeść kilka minut po 18 więc tylko lekko złamałam przykazanie.
Ćwiczenia:
-brzuszki na skrzyżowanych nogach-30
-unoszenie ciała do pozycji siedzącej z prostowaniem rąk między kolanami-30
-podnoszenie nóg na 4 tempa- po 15 na nogę
-przysiady-30
-pajacyki-30
-nożyce 30
-skręty tułowia-prawa ręka do lewej nogi- po 30 na każdą stronę
-kilka minut rowerka
+ćwiczenia na nogi i talię
dobranoc, słodkich snów i trzymajcie się chudo! <3
dzisiaj zjadłam więcej niż chciałam, no ale trudno. Mieliśmy zajęcia o zmysłach no i byłam zmuszona zjeść czekoladę. Nie martwię się tym, ze mi przybędzie, tylko tym, że jutro może mnie najść wielka ochota na słodycze.tego się obawiam...
No tak, dzisiaj Dzień Matki. A ja nawet dzisiaj nie potrafię się z nią nie kłócić i powiedzieć, że ją kocham. Nie odzywamy się już kilka godzin...
Bilans:
-Kawa Nescafe Dolce Gusto-Late Macchiato Carmel-mała kromka chleba z pomidorem
-rządek tabliczki mlecznej czekolady
-2 gryzki jabłka
-bułka z serkiem kanapkowym
-1,5 litra wody
Skończyłam jeść kilka minut po 18 więc tylko lekko złamałam przykazanie.
Ćwiczenia:
-brzuszki na skrzyżowanych nogach-30-unoszenie ciała do pozycji siedzącej z prostowaniem rąk między kolanami-30
-podnoszenie nóg na 4 tempa- po 15 na nogę
-przysiady-30
-pajacyki-30
-nożyce 30
-skręty tułowia-prawa ręka do lewej nogi- po 30 na każdą stronę
-kilka minut rowerka
+ćwiczenia na nogi i talię
niedziela, 25 maja 2014
Dobry wieczór, kruszynki!
Wpadłam dziś do babci (nadal u niej jestem), nawet sympatycznie. Na szczęście udało mi się wybrnąć z wciskania we mnie jedzenia. Coś tam nazmyślałam, że już jadłam czy coś. Taka ładna pogoda dzisiaj, aż się wyjść chciało.I od długiego czasu w kościółku byłam. :)

Bilans:
śniadanie:
-(nie było nic do jedzenia więc znów płatki) 1/3 szklanki mleka i 5 łyżek płatków kukurydzianych
drugie śniadanie (?)
-Kawa Nescafe Dolce Gusto-Late Macchiato Carmel
-4 herbatniki (jedno opakowanie)
obiad:
-2 małe ziemniaczki, szczypta koperku, 1 żółtko, 2łyżki kukurydzy, trochę kapusty na spróbowanie
kolacji brak
ćwiczenia:
-brzuszki na skrzyżowanych nogach-25
-unoszenie ciała do pozycji siedzącej z prostowaniem rąk między kolanami-25
-podnoszenie nóg na 4 tempa- po 10 na nogę
-przysiady-25
-pajacyki-25
-nożyce 25
-skręty tułowia-prawa ręka do lewej nogi- po 25 na każdą stronę
-kilka minut rowerka

Wpadłam dziś do babci (nadal u niej jestem), nawet sympatycznie. Na szczęście udało mi się wybrnąć z wciskania we mnie jedzenia. Coś tam nazmyślałam, że już jadłam czy coś. Taka ładna pogoda dzisiaj, aż się wyjść chciało.I od długiego czasu w kościółku byłam. :)

Bilans:
śniadanie:
-(nie było nic do jedzenia więc znów płatki) 1/3 szklanki mleka i 5 łyżek płatków kukurydzianych
drugie śniadanie (?)
-Kawa Nescafe Dolce Gusto-Late Macchiato Carmel
-4 herbatniki (jedno opakowanie)
obiad:
-2 małe ziemniaczki, szczypta koperku, 1 żółtko, 2łyżki kukurydzy, trochę kapusty na spróbowanie
kolacji brak
ćwiczenia:
-brzuszki na skrzyżowanych nogach-25
-unoszenie ciała do pozycji siedzącej z prostowaniem rąk między kolanami-25
-podnoszenie nóg na 4 tempa- po 10 na nogę
-przysiady-25
-pajacyki-25
-nożyce 25
-skręty tułowia-prawa ręka do lewej nogi- po 25 na każdą stronę
-kilka minut rowerka

Piękna Felice Fawn.
+ważyłam się 59,1. w domu wagi nie posiadam, wiec następne ważenie za tydzień.:)sobota, 24 maja 2014
Cześć, kochane chudzinki!
Od razu powiem dlaczego post na piątek został dodany dzisiaj. Otóż zaczęłam pisać post, piszę, piszę i zaczęła się okropna burza. Klikam opublikuj i co... i prąd wysiada. Na szczęście mi się zapisało, i nie musiałam rano go pisać od nowa. A tak ogólnie to tylko zdemolowało mi podwórko i dach przeciekł, więc super jest.
Bilans:
śniadanie:
-pół szklanki (po Nutelli) mleka + 1,5 garści płatków kukurydzianych. Jestem z siebie dumna, że zamiast wsypać pół cukierniczki cukry, jak to zwykłam robić, pół łyżeczki deserowej. Następnym razem będzie już bez cukru.
obiad :
-90 gram ryżu (ważyłam po ugotowaniu, więc jest to tak około 40 gram nieugotowanego, bo jak wiemy ryż pęcznieje i staje się cięższy) do tego 30 gram duszonego mięsa (udka z kurczaka) bez skórki i pół łyżeczki sosu w którym robiło się mięso
do picia minerały rozpuszczone w wodzie
-herbata earl gray (300ml)
-kubek przegotowanej ciepłej wody z cytryną
kolacji brak
ćwiczenia:
-brzuszki na skrzyżowanych nogach-25
-unoszenie ciała do pozycji siedzącej z prostowaniem rąk między kolanami-25
-podnoszenie nóg na 4 tempa- po 10 na nogę
-przysiady-25
-pajacyki-25
-nożyce 25
-skręty tułowia-prawa ręka do lewej nogi- po 25 na każdą stronę
-kilka minut ćwiczenia na kole
-kilka minut rowerka
do jutra. Trzymajcie się i nie pękajcie! Wierzę w was, a wy wierzcie we mnie. Jesteśmy najsilniejsze. :)
Od razu powiem dlaczego post na piątek został dodany dzisiaj. Otóż zaczęłam pisać post, piszę, piszę i zaczęła się okropna burza. Klikam opublikuj i co... i prąd wysiada. Na szczęście mi się zapisało, i nie musiałam rano go pisać od nowa. A tak ogólnie to tylko zdemolowało mi podwórko i dach przeciekł, więc super jest.
Bilans:
śniadanie:
-pół szklanki (po Nutelli) mleka + 1,5 garści płatków kukurydzianych. Jestem z siebie dumna, że zamiast wsypać pół cukierniczki cukry, jak to zwykłam robić, pół łyżeczki deserowej. Następnym razem będzie już bez cukru.
obiad :
-90 gram ryżu (ważyłam po ugotowaniu, więc jest to tak około 40 gram nieugotowanego, bo jak wiemy ryż pęcznieje i staje się cięższy) do tego 30 gram duszonego mięsa (udka z kurczaka) bez skórki i pół łyżeczki sosu w którym robiło się mięso
do picia minerały rozpuszczone w wodzie
-herbata earl gray (300ml)
-kubek przegotowanej ciepłej wody z cytryną
kolacji brak
ćwiczenia:
-brzuszki na skrzyżowanych nogach-25
-unoszenie ciała do pozycji siedzącej z prostowaniem rąk między kolanami-25
-podnoszenie nóg na 4 tempa- po 10 na nogę
-przysiady-25
-pajacyki-25
-nożyce 25
-skręty tułowia-prawa ręka do lewej nogi- po 25 na każdą stronę
-kilka minut ćwiczenia na kole
-kilka minut rowerka
do jutra. Trzymajcie się i nie pękajcie! Wierzę w was, a wy wierzcie we mnie. Jesteśmy najsilniejsze. :)
PIĄTEK:
Cześć, drogie motylki
Nareszcie weekend, trochę sobie odpocznę (choć wątpię...)
Dzisiaj prawie wcale nie odczuwałam głodu, tylko trochę mną zakręciło.
Bilans:
-kromka chleba z sałatą, pomidorem, ogórkiem x1
-truskawka x1
-sałatka (?) : 2 plasterki pomidora, 4 plasterki ogórka, 2 plasterki ugotowanego jajka, pół plasterka szynki 2 liście sałaty x1
-paczka (w paczce 4) małych herbatników x1
-zielona herbata w dużym kubku x1
-herbata earl gray w dużym kubku x2
-butelka wody x1
-kilka gum miętowych
Ćwiczenia:
popołudnie:
-rogrzewka
-bieganie (około 20 minut)
wieczór:
-brzuszki na skrzyżowanych nogach-20
-unoszenie ciała do pozycji siedzącej z prostowaniem rąk między kolanami-
-podnoszenie nóg na 4 tempa
-przysiady-20
-pajacyki-20
-nożyce 20
-skręty tułowia-prawa ręka do lewej nogi- po 20 na każdą stronę
-kilka minut ćwiczenia na kole
-kilka minut rowerka
Cześć, drogie motylki
Nareszcie weekend, trochę sobie odpocznę (choć wątpię...)
Dzisiaj prawie wcale nie odczuwałam głodu, tylko trochę mną zakręciło.
Bilans:
-kromka chleba z sałatą, pomidorem, ogórkiem x1
-truskawka x1
-sałatka (?) : 2 plasterki pomidora, 4 plasterki ogórka, 2 plasterki ugotowanego jajka, pół plasterka szynki 2 liście sałaty x1
-paczka (w paczce 4) małych herbatników x1-zielona herbata w dużym kubku x1
-herbata earl gray w dużym kubku x2
-butelka wody x1
-kilka gum miętowych
Ćwiczenia:
popołudnie:
-rogrzewka
-bieganie (około 20 minut)
wieczór:
-brzuszki na skrzyżowanych nogach-20
-unoszenie ciała do pozycji siedzącej z prostowaniem rąk między kolanami-
-podnoszenie nóg na 4 tempa
-przysiady-20
-pajacyki-20
-nożyce 20
-skręty tułowia-prawa ręka do lewej nogi- po 20 na każdą stronę
-kilka minut ćwiczenia na kole
-kilka minut rowerka
czwartek, 22 maja 2014
Cześć,
oto mój pierwszy wpis na blogu.
Właśnie zaczęłam życie pro-ana. Ale nie tylko o tym tu będzie. Chcę żebyście mi w tym pomogły drogie motylki.
Dzisiejszy bilans:
-kawałek drożdżówki ze śliwką (wepchnięte przez przyjaciółkę) x1
-piętka od chleba x1
-kromka chleba z masłem i jajecznica z jednego jajka (mama stanęła nade mną i patrzyła jak jem, nie udało mi się niestety tego zwrócić bo stała nad drzwiami od łazienki) x1
-zielona herbata (300ml) x2
-czarne herbata (300ml) x1
-pół butelki wody x1
Och, stanowczo za dużo.
dobranoc.
oto mój pierwszy wpis na blogu.
Właśnie zaczęłam życie pro-ana. Ale nie tylko o tym tu będzie. Chcę żebyście mi w tym pomogły drogie motylki.
Dzisiejszy bilans:
-kawałek drożdżówki ze śliwką (wepchnięte przez przyjaciółkę) x1
-piętka od chleba x1
-kromka chleba z masłem i jajecznica z jednego jajka (mama stanęła nade mną i patrzyła jak jem, nie udało mi się niestety tego zwrócić bo stała nad drzwiami od łazienki) x1
-zielona herbata (300ml) x2
-czarne herbata (300ml) x1
-pół butelki wody x1
Och, stanowczo za dużo.
dobranoc.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)












